Przejście w Tatrach

Góry: 
Tatry Wysokie
Dolina: 
Batyżowiecka
Miejsce: 
Batyżowiecki Szczyt
Nazwa drogi: 
Batyżowiecki 1+1 (Kutta, Bernadzikiewicz-Kenar)
Wycena: 
V-
Czas: 
3h30min
Data: 
2021-07-27
Uwagi: 
Batyżowiecki 1+1. W górę drogą Kutty (WHP1604, 1h15min), w dół natomiast drogą Bernadziekiewicza i Kenera (WHP1650, aż 2h, bez znajomości). Kutta jest dziwną drogą. Wiele miejsc ma w moim mniemaniu zawyżone wyceny. Choćby zacięcie na drugim wyciągu, które kompletnie nie pasuje według mnie do jakiejkolwiek V (choćby V-). Również warianty wyjściowe u góry mają przypisane V, z czym trudno mi się zgodzić.Natomiast kluczowej płycie jak najbardziej dałbym więcej niż "IV+" (które czasem występuje). Szedłem kilka metrów w górę zacięciem po prawej, po czym poziomy trawers w lewo traktując listwę jako chwyty, a nogami idąc na tarcie (ponoć niektórzy chodzą po listwie). Podsumowując, droga jest przepiękna, ale poza kluczowym wyciągiem "nietrudna". Odnośnie drugiej drogi, to oczywiście jej opis jest w wejściu. Z tego powodu dużo czasu szukałem od góry głównego wariantu. Chodzi o fragment żebra poniżej miejsca, gdzie wychodzi na nie "łatwiejszy" wariant Kutty. Żebro idąc w dół robi się coraz bardziej strome, aż w końcu naprawdę konkretnie się urywa. Opis sugeruje, że należy iść nim, ewentualnie nieco po jego zachodniej stronie. Ponieważ nic się nie narzucało, teren jest tam bardzo przepaścisty, a skała pełna porostów, postanowiłem się cofnąć i szukać zejścia w okolicy wariantu C. Wspomniana tam półka z "nadzwyczaj trudną" przerwą jest łatwa do zidentyfikowania. Wyprowadza na żebro dokładnie na siodełku, gdzie od drugiej strony dociera wspomniany wcześniej "łatwiejszy" wariant Kutty. Nie zdecydowałem się jednak na ten wariant. Ostatecznie podszedłem jeszcze trochę wyżej, po czym zszedłem własnym wariantem za około III kominem na prawo orograficznie od wspomnianej półki. Zapewne oryginalnego wariantu trzeba poszukać w wejściu, bo żebro jest naprawdę urwiste w tej części i nie narzuca się nigdzie tak łatwy teren, jak opis sugeruje. Pomiędzy drogami na wierzchołku spędziłem 15 minut.
Kto: 
Greg