Przejście w Tatrach

Start z lewej części tarasu oberwanego od strony Ciężkiego Stawu. Pierwsze 200m ściany przeszliśmy na dwa lotne "wyciągi". Odcinek ten kończył się V zacięciem doprowadzającym pod gładki uskok. Wyżej oryginalna droga najprawdopodobniej robi łuk od lewej strony, my natomiast zdecydowaliśmy się pójść na prawo od uskoku po płytach z ciekawymi taflami (V, najpierw poziomy trawers w prawo, później wprost w górę). W ten sposób dotarliśmy pod ostatni ścianowy wyciąg drogi Hobrzańskiego, którym w ładnej wspinaczce (IV) dotarliśmy z powrotem na filar. Z tego miejsca można łatwo po trawach od lewej strony wyjść na wierzchołek, bądź też przewspinać jeszcze jeden odcinek górnym skrajem kopuły szczytowej. Droga bardzo ładna. Fragmenty trawiaste rzadkie i nieuciążliwe.