Przejście w Tatrach

Warunki dość dobre, choć ładnie wylodzona była tylko część komina startowego, a śniegi po pierwszej od dłuższego czasu odwilży nie zdążyły się jeszcze związać. Komin na przedostatnim wyciągu bez lodu mocne M5 ale z bardzo dobrą asekuracja, ostatnia ścianka za to paskudnie krucha. Z powodu późnej pory i nadchodzącego załamania pogody po przejściu drogi wracamy zjazdami - umożliwiają to stanowiska z haków i pętli, które trzeba jednak sprawdzać. Opis przejścia i zdjęcia - https://www.climber.com.pl/?strona=post&id=566.