Przejście w Tatrach

Pierwszy wyciąg to dojściowa płyta, bez trudności. Drugi - piękne zacięcie za V+, uwaga na ruchome bloki przy początku. Brak stanu nad zacięciem, jak i pod kolejnym wyciągiem (trzeba przenieść stan jakieś 10 metrów w prawo na trawiastą półkę). Kolejny odcinek to 40 metrów bardzo ładnego wspinania, w żadnym miejscu nie czuć VI+ i są z 3 haki po drodze więc komfortowo. Stan wiszący z stałych 2 haków (dobre, dobiłem ale generalnie młotek na drodze nie jest niezbędny). Kolejny wyciąg to ciekawy trawers z 1 trudniejszym ruchem i wejście do kruchego zacięcia (trzeba uważać, sam urwałem 1 chwyt i 1 stopień. Dochodzimy w łatwiejszy teren i wbrew temu co mówi słowackie topo z tatry.nfo.sk, od razu pokonujemy szóstkowy kominek (hak) i lądujemy w łatwym terenie, gdzie droga łączy się z Motyką. Wcześniej jednak tracę mnóstwo czasu chodząc w każdą stronę i szukając brakującego wyciągu :) Czyli wg topo są trzy wyciągi i 140 metrów, a faktycznie są dwa i 100 metrów. Pozostał niedosyt bo nastawiliśmy się na więcej wspinania :) Ostatni wyciąg to łatwy teren i na koniec ładne zacięcie za IV+. Nie polecamy wracać pod ścianę żlebem z Modrej Ławki, lepiej zejść do Jagnięcej :) Więcej i foty - http://climber.com.pl/index.php?strona=post&id=287