Przejście w Tatrach

Mountains: 
Tatry Wysokie
Dolina: 
Kieżmarska, Jastrzębia
Miejsce: 
Jastrzębia Turnia
Name of the route: 
Hefty-Komarnicki
Scale: 
III
Wycena uzupełniająca: 
m.IV
Time: 
3h30min
Date: 
2024-10-01
Comments: 
Ze względu na ostatnie weekendowe opady śniegu i przewidywane we wtorek bardzo niskie temperatury nie było łatwo dobrać jakiś fajny cel. Co prawda kamery pokazywały, że Jastrzębia Turnia od południowego-wschodu jest niemal czysta, ale pewnym było, że najtrudniejsze będzie... zejście z wierzchołka w doliny. Wybraliśmy się na współcześnie zupełnie zapomnianą drogę (WHP3728) z 1912 roku autorstwa Heftyego i Gyula Komarnickiego, która to... była pierwszą historyczną drogą na Jastrzębią Turnię od strony Kotliny Zielonego Stawu. Dopiero w 1926 roku dodany został przez Illnera i Rülke łącznik z dolnego piętra Doliny Jastrzębiej prowadzący Niżnią Jastrzębią Drabiną i po około 60m w pionie łączący się z drogą pierwszych zdobywców dochodzącą od prawej strony. W efekcie były wówczas dwa warianty drogi: oryginalny (oficjalnie wówczas II) dłuższy z Kotliny Zielonego Stawu oraz wersja krótsza (III) z z Doliny Jastrzębiej. Kolejna droga w ścianie powstała dopiero w 1953 roku, a jest nią droga Gálfy-Koreň prowadząca od Zielonego Stawu wprost na szczyt (po prawej stronie "najtrudniejszej ściany Tatr", podczas gdy Hefty-Komarnicki idzie po lewej od niej). Natomiast od strony Doliny Jastrzębiej kolejna droga za sprawą zespołu Pietrzak-Surdykowski powstała dopiero w 1961 roku. Droga Hefty-Komarnicki początkowo pokrywa się z drogą wejściową do Doliny Jastrzębiej odkrytą w 1898 roku przez przewodników Hunsdorfera starszego ze Strompfem prowadzących Karola i Antoninę Englisch. W dzisiejszych realiach idzie się płytowym dnem Długiego Jastrzębiego Żlebu (I-II zależnie od wariantu) aż do miejsca, gdzie... po lewej stronie rozpoczyna się kilkudziesięciometrową poręczówka (lina stara, ale zawiązana na stałych punktach) zabezpieczająca podejście pod drogi takie jak: Jet Stream, Amazónia Vertikál czy Corona. Ścianka startowa wykazuje II trudności, ale jakość skały jest niespecjalna, więc warto uważać. Nieco wyżej istnieją dwie możliwości przejścia. Po gładkich często mokrych płytach wzdłuż poręczówki (raczej trudno bez trzymania się liny), albo ich lewym skrajem w sporej odległości od liny (za to koło I). W ten sposób dociera się do wielkiego trawnika popod "najtrudniejszą ścianą Tatr", czyli kilkudziesięciometrowym przewieszonym fragmentem pd.-wsch. ściany Jastrzębiej Turni. W tym miejscu droga Hunsdorfera z 1898 roku zaczyna obniżać się w dół na dno Doliny Jastrzębiej, natomiast skośnie w lewo górę rozpoczyna się już właściwa droga Hefty-Komarnicki, zaczynają się też problemy z oryginalnym opisem. Dociera się po chwili do głębokiej niezwykle kruchej rynny prowadzącej około 20m w górę (zatracającej się wyżej), na lewo od której znajduje się porośnięta kosówką grzęda. W opisie taka formacja w ogóle nie istnieje. Zapewne można przejść całą rynnę i w lewo przez lekkie wywieszenie dojść na górę wspomnianej grzędy. My jednak ze względu na bardzo kiepską jakość skały i trawy zdecydowaliśmy się w dogodnym miejscu wejść w lewo na grzędę i przejść kilkanaście metrów po dość wywieszającej się kosówce (męcząco, ale łatwo). W ten sposób osiąga się już niemal ostrze południowego filara Jastrzębiej Turni, który oddziela ścianę pd.-wsch. od Niżniej Jastrzębiej Drabiny (ponad którą dopiero znajduje się ściana pd.-zach.). Zgodnie z opisem ma się tam znajdować kilkunastometrowa rynna. Początkowo takowej nie widać, więc poszliśmy skośnie w lewo po stromych skalisto-trawiastych stopniach na ostrze wspomnianego filara. Wówczas nad głową majaczy coś przypominającego płytową rynnę z kępkami traw (nie wygląda na łatwą, a wg pierwszych zdobywców ma mieć II), natomiast nieco na lewo kilka metrów wyżej widoczna jest kolejna półka. Sam start o dziwo wcale nie jest prosty, choć takiego się człowiek spodziewa (na pewno III), natomiast po osiągnięciu półki łatwy teren wyprowadza na lewą stronę filara do eksponowanej trawiastej nyży (ponad którą wisi zaklinowany stary friend). Pierwsze kilka metrów powyżej niej jest raczej dość sprytne i może nawet IV, po czym robi się łatwiej i nagle dociera się na dno Niżniej Jastrzębiej Drabiny. W opisie oryginalnym natomiast miało się iść kilkunastometrową rynną i jakieś 2-3m przed jej końcem przetrawersować w lewo do wspomnianej Drabiny. Na pewno nie szliśmy oryginalnym wariantem, ale czy ten prowadzi wspomnianą wcześniej przeze mnie płytową rynną? Tak przypuszczam. Dalsza droga prowadzi dnem Niżniej Jastrzębiej Drabiny (z dołu dochodzi wariant Illner-Rülke) i po przejściu dwóch mały prożków (II-III) dociera się na wierzchołek Niżniej Jastrzębiej Kazalnicy (w której to ścianie znajdują się wspominane już trudne drogi). Kolejny odcinek do przejścia to kilkudziesięciometrowej (około 60m w pionie?) wysokości ściana jaką opada Wyżnia Jastrzębia Kazalnica na stronę Niżniej. Start znajduje się tuż nad górnym wylotem Niżniej Jastrzębiej Drabiny, skąd idziemy żebrem wprost w górę (II, widoczny hak), ale nie 25m jak można przeczytać w opisie, a raczej 12-15m. Po dotarciu pod przewieszki zaczyna się ciekawy i eksponowany trawers w prawo z dwoma obniżeniami (II-III), po czym kierujemy się w górę w kierunku kosodrzewiny (widocznej już z Niżniej Kazalnicy) pokonując po drodze dość niewdzięczną ściankę (na wprost koło IV, po prawej może łatwiej, ale strome trawy i wielki niepewny blok). Kolejny odcinek to łatwe trawy (ślady ścieżki) doprowadzające ponownie na ostrze południowego filara, którym to po pięknej skale (trochę jak na Motyce na Małym Lodowym) docieramy na Wyżnią Jastrzębią Kazalnicę, gdzie trudności się kończą. Pozostaje jeszcze tylko wejście (już razem z drogą normalną) na sam wierzchołek. Ponieważ po północnej stronie wszystko pokryte było śniego-lodem postanowiliśmy schodzić po swoich śladach na Niżnią Jastrzębią Kazalnicę, po czym skorzystaliśmy ze ścieżki zejściowej prowadzącej do Doliny Jagnięcej (początkowo poziomo na nienazwane siodełko, po czym dalej na kolejne i w końcu krótki trawers do drogi normalnej prowadzącej z dna Doliny Jagnięcej). Z ciekawostek oryginalna wycena tej drogi to II, w słowackich przewodnikach jest III (https://tatry.nfo.sk/cestam.php?obr=stity//0261//02610609.p), a przy wariantach na które trafiliśmy mógłbym dać nawet jakieś miejsca IV.
Who: 
Greg, Tatranek