Przejście w Tatrach
Góry:
Tatry Wysokie
Dolina:
Batyżowiecka
Miejsce:
Stwolska Turnia, Pośrednia Kończysta, Mała Kończysta, Drąg, Kościółek, Gerlach, Zadni Gerlach, Mały Gerlach
Nazwa drogi:
Rok 1934
Wycena:
V
Czas:
13h04min
Data:
2020-07-31
Uwagi:
Sezon letni 1934 roku nie należał w ogólnym mniemaniu do najwybitniejszych. Z całą pewnością nie sprzyjała pogoda (powódź w lipcu), ale też i morale po śmierci Birkenmajera i Stanisławskiego nie były najwyższe. W tym właśnie czasie miał miejsce epizod, o którym karty historii taternictwa niemal milczą. Jan Gnojek wraz z Janem Sawickim spędzili na przełomie lipca i sierpnia dwa tygodnie w Dolinie Batyżowieckiej dokonując szeregu nowych przejść. Ostateczny bilans to osiem nowych dróg i dwa warianty. Prawdopodobnie było to najważniejsze wydarzenie tamtego sezonu, ale chyba nie zostało należycie odnotowane. Dekadę temu po raz pierwszy pomyślałem, że fajnie by było powtórzyć ich nowe drogi powiedzmy w dwa dni. Pięć lat temu pomyślałem, że może dałoby się to zrobić w jeden. Trzy lata temu w ramach przymiarki zrobiłem Kończysty Kwartet, czyli cztery drogi na Grani Kończystej (http://tatry.przejscia.pl/pl/node/2881). Wczoraj natomiast w czasie 13 godzin przeszedłem wszystkie osiem dróg i tak właśnie powstała łańcuchówka "Rok 1934". Zacząłem o 5:10 od wschodniego filara Stwolskiej Turni (WHP1513, V, 1h15), następnie przeszedłem granią na Pośrednią Kończystą (20min), z której zszedłem jej wschodnim żebrem (WHP1502, III, 45min). Na piargach byłem o 7:30, a pod kolejną ścianą byłem o 8:10. Dalej przeszedłem wschodnią ścianę Małej Kończystej (WHP1490, V, 1h), z której północnego wierzchołka poszedłem granią na Drąga (30min), a następnie w dół wschodnim Filarem Drąga (WHP1479, IV+, 1h). Pomiędzy 10:40 a 11:40 odpoczywałem i przemieszczałem się pod Kościółek. Południowo-zachodnia ściana tego ostatniego jest krótka (WHP1611, III, 25min). Następnie udałem się pod Gerlach. Wylot Komina Sawickiego zatarasowany jest sporym płatem śniegu, który omijałem trawersem od prawej strony wzdłuż długiej szczeliny brzeżnej. W ścianę wszedłem o 13:20, a na wierzchołku zameldowałem się o 14:20 (WHP1678, V, 1h). Dalej granią na Zadni Gerlach (30min), po czym w dół prawym żlebem południowo-zachodniej ściany (WHP1629, 1h, III) na piargi, które osiągnąłem o 15:50. Następnie wyruszyłem pod Mały Gerlach by rozpocząć ostatnią drogę o 16:30. Prawym Kominem południowo-zachodniej ściany (WHP1699, 1h45min, III, m.V) dotarłem na wierzchołek o 18:14 i w ten sposób ukończyłem "Rok 1934". Podsumowując, pięć dróg pokonałem w wejściu, a trzy w zejściu. Dróg na Kościółku, Zadnim oraz Małym Gerlachu wcześniej nie robiłem. Pozostałe znałem już z przejść bez liny. Jak łatwo się domyślić w całości wspinałem się bez asekuracji. Wspinanie w górę (ściany + granie): 1672 + 127 = 1799m. Wspinanie w dół (ściany + granie): 782 + 248 = 1030m. Zatem razem daje to: 2829m.
Kto:
Greg
Data publikacji:
2020-08-01