Przejście w Tatrach

Góry: 
Tatry Wysokie
Dolina: 
Czarna Gąsienicowa
Miejsce: 
Kozie Czuby
Nazwa drogi: 
Wicherkiewicz + Motyka
Wycena: 
VI-
Data: 
2021-08-16
Uwagi: 
Kiedyś Grzegorz Głazek napisał na forum, z pewnością, niewielu zachęcający opis drogi (https://forum.wspinanie.pl/read.php?4,578909,581399#msg-581399). Mnie mimo wszystko niezwykle zaciekawił. Warunki jakie udało mi się trafić były idealne - sucho i ciepło. Moim zdaniem, to bardzo interesująca linia i aż dziwi mnie, że tak rzadko odwiedzana. Raczej lita, ekspozycja duża, trudności ciągowe i wymagające. Do opisu Grzegorza dodam tylko, że w kluczowym zacięciu jest już tylko jeden hak, do tego dość stary. Był jeszcze drugi, ale spróchniały. Poza tym jest jeszcze kilka haków, ale raczej wątpliwej jakości. Do wierzchołka 5 godz. 15 min. Z niego pod drogę Motyki (WHP 181, JK 373) na pn. - zach. ścianie. Wejście trawersem od lewej strony na siodełko przy zębie wspomnianym w opisie (powyżej żlebka nieco przewieszonego u dołu). Płytowa ściana raczej za IV, a nie V (zarówno na wprost jak i po skosie w prawo. Następnie łatwą półką w prawo pod kominek. Pierwsza przewieszka w kominku IV-wa i krucha. Druga przewieszka to dla mnie wielka zagadka. Przejście jej zarówno od lewej jak i od prawej strony wydało mi się na tyle wymagające, że mimo kilkunastu prób nie udało mi się sforsować przewieszki. Na schemacie (JK str. 123) widniał jeszcze jeden wariant, który nakazywał zrobić 3 - metrowy trawers w prawo z nieznacznym obniżeniem, by przez przewieszkę wejść do krótkiego kominka i nim wydostać się na łatwiejszy teren. Po kilku próbach i znalezieniu kluczowego chwytu wreszcie udało mi się wyjść, ale no cóż jak na V łatwo nie było. Dalej już bez problemów na wierzchołek. Całość 1,5 godz.
Kto: 
Piotrek S.