Przejście w Tatrach
Góry:
Tatry Wysokie
Dolina:
Batyżowiecka
Miejsce:
Batyżowiecki Szczyt
Nazwa drogi:
Batyżowiecki 2x (Kubin-Roland, Komarniccy)
Wycena:
V
Czas:
2h+1h30min
Data:
2021-09-06
Uwagi:
Kolejny w tym roku piękny dzień w bezludnej południowej ścianie Batyżowieckiego (http://tatry.przejscia.pl/pl/node/4528). Zacząłem od drogi Kubin-Roland (WHP1601). Potwierdzam zdanie różnych osób, że po około 30m od wejścia w ścianę wybitnie narzuca się wspinanie skośnie w prawo (zacięcia na wprost nie wyglądają na V). Tzw. kluczowe miejsce, czyli trawers w lewo przez płytę raczej nie zasługuje w mojej ocenie na wycenę V-. To bardziej kwestia niezbyt bezpiecznego terenu niż samych ruchów. Zaskakująco trudne (szczególnie w porównaniu ze wspomnianym trawersem właśnie) było natomiast dla mnie przewinięcie przez wywieszające się żebro w prawo. Oficjalnie jakieś IV tam widnieją, ale dla mnie to solidna V bez dwóch zdań. Do szczytu 2h. Zejście pod ścianę drogą normalną przez Zachodnią Batyżowiecką Przełęcz. Jako drugą wybrałem pierwszą historyczną drogę z 1912 roku, czyli drogę braci Komarnickich (WHP1600). Myślę, że śmiało mogłaby się nazywać po prostu Kominem Komarnickich. Droga uznawana jest za kruchą i niebezpieczną. Przez 2/3 ściany miałem poczucie, że to bzdura totalna. Doskonałej jakości granit. Problem zrozumiałem dopiero w górnej części komina, lecz bynajmniej nie można tego porównywać do totalnie rozwalających się formacji w niektórych północnych kominach. Po prostu wielkie poklinowane bloki robią złe wrażenie i wcale mnie to nie dziwi. Zatem raczej bym powiedział, że droga może być potencjalnie niebezpieczna, niż że jest jakoś ponadstandardowo krucha. Do szczytu 1h30min. Zejście pod ścianę w ten sam sposób.
Kto:
Greg
Data publikacji:
2021-09-11