Przejście w Tatrach

Spod ściany centralną depresją pod komin startowy drogi Gálfy-Urbanovič. Odnośnie wycen mam następujące przemyślenia. Rzekomo kluczowa ścianka za VI- na trzecim wyciągu ma raczej V+ i na pewno nie jest najtrudniejszym miejscem drogi (jest krótka, a chwyty są pozytywne). Drogę robiłem po raz drugi po dziesięciu latach i nadal uważam, że kluczowym wyciągiem jest piąty. Damian Granowski opisał go w następujący sposób: "5. wyciąg (V+, 40 m) to start do góry i przewinięcie się przez filarek w prawo. Idziemy do góry do pasa przewieszek, który jest z prawej strony i wygląda dość nieprzystępnie. Najlepiej iść kawałek zacięciem z lewej strony, następnie przebić się na filarek z prawej (środkowy). Nim do góry pod przewieszkę i skośnie w prawo. Jeszcze bardziej z prawej zobaczycie stanowisko z dwóch haków, lecz osobiście polecam odbicie w lewo, wyjście na połogą płytę i założenie stanowiska w rysie (zaklinowany szary friend).". Zgadzam się z tym w pełni. Ciekawi mnie wariant Piotra (http://tatry.przejscia.pl/pl/node/5218), który prowadzi po lewej stronie nieprzystępnych przewieszek. Osobiście przypuszczam, że jest to fragment drogi Weinczilliera, dochodzącej z dołu sporą depresją. Po 3h30min dotarliśmy na wierzchołek, z której Granacką Ławką udaliśmy się pod południową ścianę Podufałej Turni by po 1h15 rozpocząć drugą część. Planowaliśmy robić którąś z dróg Tatarki, a skończyło się na kombinacji: dół "Prawego Tatarki", środek "Lewego Tatarki", a góra południowego filara. Po 2h15min dotarliśmy na wierzchołek Podufałej Turni, z którego poszliśmy granią przez Rogatą Turnię na Staroleśną. Całość od startu pierwszej drogi zajęła nam 8h.