Przejście w Tatrach

Góry: 
Tatry Wysokie
Dolina: 
Małej Zimnej Wody, Staroleśna
Miejsce: 
Rywocińskie Turnie
Nazwa drogi: 
Północna grań (WHP2661) + Grosz (WHP2667)
Wycena: 
II
Wycena uzupełniająca: 
III-IV
Data: 
2024-08-29
Uwagi: 
Klasyczne włóczenie się po różnych wariantach z WHP tom 17. Start z Rywocińskiej Przełęczy wariantem Świerza po stronie wschodniej (WHP2661C), jednakże po 10m zamiast w górę zgodnie z opisem, to dalszy trawers z obniżeniem na łatwiejszy teren (III), z którego w górę na wcięcie w grani (drugie od Rywocińskiej Przełęczy licząc, między pierwszą a drugą Rywocińską Czubą). Po odwiedzeniu pierwszej Czuby (I), dalszą granią przez drugą, trzecią (najwyższą) na czwartą, z której ponad 20m zejście na Rywocińską Szczerbinę (całość I, m.II). Z niej w górę kominkiem z zaklinowanym blokiem oraz zachylonym w lewo nieco wypychającym drugim kominkiem na wielką platformę (WHP2661G) na Żebrze Szczepańskiego (wschodnie żebro), z której oryginalnie przez wielkie bloki na wierzchołek Wielkiej Rywocińskiej Turni (I). Droga ta (oprócz samego startu z Rywocińskiej Przełęczy), to oryginalne warianty z pierwszego przejścia północnej grani (Alfred Grosz, Tibold Kregczy 1911). Jako drogę powrotną wybraliśmy również drogę Grosza, jednak z jego zimowe wejścia (pierwsze zimowe od Rywocińskiej Przełęczy, 1918). Z wierzchołka zeszliśmy na Rywocińską Szczerbinę (przy okazji sprawdzając różne warianty, druga depresja na zachód, od wariantu WHP2661C wykazuje II trudności, jeszcze dalej na zachód jest natomiast wariant zimowy Grosza (WHP2661F). Ze Szczerbiny w kierunku Doliny Staroleśnej opada trawnika szybko przechodzący w niezwykle oryginalną szczelinę tektoniczną w postaci małego tunelu (stworzonego przez wielkie zaklinowane bloki skalne). Trawnikiem w dół na wspomniane blok, po czym nadal ciągle po prawej orograficznie od szczeliny, coraz stromiej i w coraz większej ekspozycji, aż nagle ukaże się gzyms pozwalający w poprzek pionowej ścianki na zejście na dno żlebu (poniżej szczeliny). Dnem w dół 20m na kolejny eksponowany trawnik (stary hak), z niego dalej w dół lekko w lewo orograficznie przez kolejny prożek na kolejny trawnik, z którego ostro w prawo i z początku niewidocznym kominkiem na łatwy teren podścianowy. Przejście jest niemal identyczne z oryginalnym opisem Grosza (w wejściu) w postaci drogi WHP 2667). Jedyną różnicą jest wspomniany gzyms, gdyż w trakcie przejścia zimowego autorzy podeszli wyżej zasypanym żlebem i wyżej (łatwiej) wydostali się na żebro z lewej. Zaproponowana wycena I, to przykład "I" ścianowej. Teren jest urwisty i zatrawiony, więc wg mnie większość osób będzie go odczuwało jako niewdzięczną II, ale czysto teoretycznie nie ma tam raczej ruchów za II (może jakiś pojedynczy). Krajobraz wspaniały, teren niewdzięczny. Po ponownym osiągnięciu Rywocińskiej Przełęczy zbadałem jeszcze dwa warianty. Wszedłem oryginalnym WHP2661A (wariant Grosza) po prawej stronie od pierwszego zęba. Męczące II, to jak dla mnie raczej III-IV (i też męczące, przynajmniej bez liny). W zejściu natomiast odnalazłem WHP2661C (wariant Świerza), czyli ten od którego zaczęliśmy na samym początku, ale na którym trawersowaliśmy zbyt daleko (III). Wszystko się zgadza (wysokie stopnie po 10m trawersu z Przełęczy), a wycena II może być nieco zaniżona (myślę, że niejedna osoba odczuje to trudniej szczególnie w dół).
Kto: 
Greg, Pedro