Maroš Červienka
Spadła na mnie jak grom z jasnego nieba wiadomość, że w Alpach zaginął Maroš Červienka
Nigdy się nie spotkaliśmy, często wymienialiśmy maile na temat jego przejść, ale też na temat strony Tatry Przejścia. Zawsze odpowiadał na każde dociekliwe pytanie, zawsze nadsyłał swoje drogi gdy o to prosiłem. Nie znaliśmy się ale za każdym razem gdy pisał, miałem wrażenie, że jest człowiekiem ciepłym i niezwykle przyjaznym.
Maroš … zaginął w Alpach, ale w Tatrach znał każdy kamień. Być może dlatego tam pozostał. Tatry stawały się z wolna zbyt małe dla niego i dla jego możliwości. Wspinał się na drogach skrajnie trudnych, ale nie stronił od dróg łatwych. Szukał technicznych wyzwań na drogach sportowych, ale równie bliskie były mu samotne wędrówki w odludnych zakątkach Tatr takich jak choćby Krywańskie Koryto. Był niezwykle szybki. (Przykładowo - w godzinę wszedł na Kieżmarski Szczyt „Prawym Puskasem” (V), a na Żabiego Konia drogą Haberlaina (IV) w 15 minut). Wspinał się zarówno z partnerami, tak mężczyznami jak i kobietami (wiele ciekawych przejść w Tarach dokonał z Katrina Huserkova), jak też samotnie, bez asekuracji. Przechodził długie i trudne łańcuchówki, ale też wymagające graniówki, jak niedoceniana zimą Grań Krywania z Niewcyrki
Był wspinaczem wszechstronnym. Upodobał sobie szczególnie wspinanie zimowe. Jeździł również świetnie na nartach (zjechał między innymi z Pośredniej Grani i Żlebem Karczmarza).
Możliwości Maroša i to jak mocno przyciągały go ośnieżone szczyty, znamionuje kilka dni z sezonu zimowego 2016/17. Oto co miałem przyjemność napisać przy okazji swojego podsumowania:
„Niewątpliwie o kilka szczególnych dokonań w Dolinie Jaworowej pokusił się Maroš Červenka, który udowodnił, że nie ma w Tatrach zbyt odludnych miejsc, że wszędzie jest blisko, nawet zimą. 31 grudnia 2016 w 4 godziny pokonał Sobkową Grań do Lodowego Szczytu (III). 10 stycznia Na Małej Śnieżnej Turni Maroš Červenka i Ondra Húserka z biwakiem pod szczytem przeszli drogę Stanisławskiego (V). Wracając następnego dnia do Chaty Tereho ci sami pokonali w godzinę grań Śnieżnych Czub (III) od Śnieżnej Przełęczy Wyżniej do Śnieżnej Przełęczy. Ze Śnieżnego Szczytu Zielonym Korytem przez Śnieżną Dolinę z dwoma zjazdami na linie przez progi lodowe 20 stycznia zjechał na nartach ponownie Maroš z dwoma towarzyszami. 21 stycznia tenże Maroš z towarzyszem wszedł na Zadnią Kapałkową Czubę drogą Stanisławskiego (V, WI5) w 2 godziny. 27 stycznia niezmordowany Maroš z towarzyszem, dokonał nietypowej łańcuchówki, czy może raczej trawersu masywu Lodowego Szczytu, idąc ze Smokowca czterema dolinami, z Pięciu Stawów Spiskich przez Śnieżną Przełęcz do Czarnej Jaworowej, skąd wszedł na Siwą Przełęcz, z której zszedł do Śnieżnej Doliny, a następnie drogą „Kuchař-Svatoš” (III, WI3) w godzinę wspiął się na Wyżnią Kapałkową Ławkę, z której zszedł do Doliny Suchej, by z niej w 2 godziny wejść na Lodowy Szczyt drogą Dorawskiego (IV, WI3). Po dniu odpoczynku, 29 stycznia ponownie z towarzyszem, dokonuje przejścia grani Śnieżnych Turni, aż do Lodowego Szczytu w czasie 10 godzin. Oto krótkie horarium tej 'wycieczki': 4:00- Tatrzańska. Jaworzyna, 7:00- wejście w drogę Szczepańskich (III), 11:00- Mała Śnieżna Turnia, 12:00- Pośrednia Śnieżna Turnia, 15:00- Wielka Śnieżna Turnia, 16:00- Śnieżny Szczyt, 17:00- Lodowy Szczyt.”
Wytyczał nowe drogi w odległych zakątkach Tatr, zarówno zimą jak i latem.
Jego wielokrotny partner wspinaczkowy, Martin Varga, napisał o nim: „Starec, ďakujem za všetko čo si ma naučil. Nikdy si sa nebál strúhnuť neotesanú pravdu rovno do tváre. “Kámo, takto ten Eiger budeš liezť týžden” a podobne. Vždy vyzbrojený trpezlivosťou si ma istil “ešte 5 minút a režem lano!” A ťahal si dĺžky rýchlejšie ako som ich liezol ja TR. Veľa si toho nenarozprával, ale na debaty v bivakoch nezabudnem. Neznášal si varenie, ale v bivaku posediačky na D’Angle si navaril najprv pre mňa. Nikdy si sa nechválil a neprezentoval. O Tvojom sólovýstupe východnou stenou Monte Rosy pred 2 týždňami nikto ani netuší... odpočívaj v pokoji.”
Inny słowacki wspinacz , przewodnik i ratownik Jano Kořínek, tak wspomina Maroša: Niekto múdry raz povedal : “Alpinizmus je vtedy,keď chceš ísť viac hore,ako dole ... “ A Maroško to presne do bodky spĺňal...Maroš bol nie len lezec,bol to hlavne Alpinista ,a Velký... ! Ďakujem,za každý meter na spoločnom lane Maroš. Nikdy nato nezabudnem.”
Maros nie był medialny, nie ‘lansował się’. Na szczęście pozostawił po sobie nieznaczny ślad swoich taternickich wyczynów w mailach i w tym co sam zamieścił między innymi na stronie TatryPrzejścia.
Przez dziesięć lat publikował między innymi na tematy tatrzańskie na stronie HK IAMES LEVICE (*):
Titanová pasca: Tatranský Nový rok!
Rande s Volovkou: 10 ciest
Malý Kežmarský štít: Weberovka
Veľký Mengusovský štít: Severná stena
Ľadový štít: Ľadové eldorádo
Kriváň: Liptovský Peuterey
Chamomilla zas a znova...
Chamomilla Tatranská žula
Tatranské Chamonix Storočné podmienky??
Pavučina na Jastrabke Pochylý a Pavúci
Liptovské Jorassy Hrubô
Kazalnica Mieguszowiecka Klenot v poľských Tatrách
Indiánske leto v Tatrách Novembrová lezenica
Tatranská klasika trochu inak Kozí štít a Gerlach
Tatranská klasika v južnej stene Čierny štít
3 perfektné jarné dni v Tatrách: Sneh, skala a ľad
Zimná pohoda v Tatrách #3: Spomienka na pána Jaroslava Slámu
Zimná pohoda v Tatrách #2: Javoráky
Zimná pohoda v Tatrách #1: Od Svinice cez Bašty až po Gerlach
Fairy Meadows: Cesta na pamiatku Petra Šperku
Mních: Najlepšia tatranská žula
Lezenie okolo vodopádu Skok... a klasiky pri Térynke
Jar na Ostrve... a na Mesiaci
Tatranské skialpové lahôdky: Vysoká, Rysy a Gerlach
Šťastie chodí po horách Javorák a Tisovky
Ľadová Alica v krajine zázrakov...Ľadové skvosty v Tisovkách
Tatranský trojboj: Ľady, lyže a drytooling
Ľadový sen: Galéria Ganku
Prvé zimné cesty v Tatrách: Furkotské Solisko a Slavkovský štít
Tatranský sneh a ľad: Veľký Mlynár, Prostredný hrot a Slávkovský štít
Tatranské vrcholy a sedlá: Od Brnčalky po Bielovodskú dolinu
Januárový prašan v Tatrách: Od Brnčalky po Brnčalku
Tatranské rozliezanie: Zopár ľahkých ciest v decembri
Zvyšok tatranského leta... júl, august a september
Zopár pekných dní v Tatrách... alebo júlové zvešiavanie jarných pytlov
Prvé tatranské cesty... apríl,máj a jún
Koniec tatranskej zimy: Február a marec
Zima pokračuje... Super januárové podmienky v Tatrách
Začala sa zima: Koniec novembra až začiatok januára
Leto v Tatrách: Máj až september v našich horách
Tatranská zima-druhá časť: Január,február a marec v Tatrách
Začiatok zimy v Tatrách
Leto v tatranských stenách
Jarné lezenie v Tatrách
Zima zlého počasia
Tatranské leto
Zima v Tatrách 07/08
Wspominał, zdjęcia wykonał:
Adam Śmiałkowski
(*) Zestawił Grzegorz Folta.