Przejście w Tatrach

niechcący przeżywcwaliśmy 3/4 długości pierwszego wyciągu (zorientowaliśmy się po hakach dobitych na pierwszym skalnym prożku z III trudnościami). Wygodniej jednak zacząć z Tarasu Sokołowskiego :) Warte uwagi jest jeszcze to, że po pierwszym wyciągu z trudnościami V (płyta z rysą), dobrze jest zrobić stanowisko pośrednie w miejscu gdzie droga łączy się z drogą Smólskiego - my tego nie zrobiliśmy (stanowisko zgodnie z topo założyliśmy przed trawersem na półkę z kominem) i podczas wybierania lina przesztywniła się na załamaniu na dziobach skalnych pod okapem (straciliśmy na tym z godzinę czasu). Po wyjściu z Komina Kiszkanta nie kierować się na lewo do spitów. Lepiej po wyjściu na prawo na półkę pod małym daszkiem, przejść jeszcze nad ten daszek i po lewej jest wbity nowy hak stanowiskowy. Na przedostatnim wyciągu, gdzie są III trudności może jeszcze trochę zaskoczyć płytowe, połogie zacięcie z małymi stopniami i chwytami