Przejście w Tatrach

Bez asekuracji kruchym terenem do zacięcia z nyżą za IV. Tam bardzo mokro. Stan z naszego frienda i głęboko zaklinowanego frienda. Następnie połogie płyty, spory pochyły trawnik i drugi stan z malutkich zębów skalnych w litej skale tuż przed wielkim zacięciem. Trawers zacięcia (stary hak), obniżenie i przejście fragmentem wariantu drogi Krawędź Wielkiego Zacięcia za IV+ (krucho). Następny stan stały (łańcuch z koluchem). Potem kontynuacja skośnego trawersu ściany przecinając kilka innych dróg (raczej łatwo). Ostatnie kilkanaście metrów Wariantów Schramma topograficznie problematyczne. Trudność polegała na znalezieniu połączenia Wariantów z Drogą Stanisławskiego, aby kontynuować Skośną Direttissimę. Tu wszędzie połogie płyty, jedyna asekuracja ze spitów dróg, które przecinaliśmy (Zakaz Stękania i Problemy przy Kasie). Kilka metrów za Problemami przy Kasie do góry kruchym wąskim kominkiem (raczej V+, może VI-, siadły dwa friendy, ale słabo), na niewielką połogą płytę, z której ledwo sięgnąłem haka i spita drogi Gama (mniej więcej w połowie drugiego wyciągu tej drogi, wycenionego na VIII+). Tam założyłem stan i pętlę z repa do zjazdu. Krótki zjazd do kociołka w Kominie Strumiłły, potem dłuższy do podstawy ściany. Sportowców z Gamy na pewno zdziwi(ł) niebieski rep na spicie w kluczowych trudnościach drogi...