Przejście w Tatrach

Biwak nad Łomnickim Stawem. Wbiliśmy się w drogę o 8:15 wariantem letnim, skalnym zacięciem (prawym z dwóch najbardziej wyraźnych) u podstawy ściany a potem do góry, jak puszcza na lotnej. Idąc raczej grzędą trawiasto-skalną na prawo od głównej depresji drogi wylądowaliśmy w niej między dwoma progami lodowymi. Śniegi z rana na wystawie wschodniej topniały, lód odchodził od skały. Trochę lodu po drodze było, w skalnych trudnościach cienka polewka lodowa strasznie utrudniała przejście i nawet uniemożliwiała asekurację (zwłaszcza na kluczowym wyciągu, robionym na dodatek po ciemku). Na szczycie o 22:15. Zejście od Tatrzańskiej Łomnicy.