Przejście w Tatrach

Droga na Wyżnim Widłowym Siodle. Opis wejścia drogi zamieszczony w WC 6/22 jest nieco mylący, gdyż sugeruje by rozpocząć wspinanie "na drugiej z kolei od tego żlebu skalistej ostrodze". Chodzi o Widłowy Żleb, który kończy się u dołu "płytowym progiem o wymytych, jaskrawo białych skałach". Wejście w ścianę znajduje się na pierwszej na ostrodze, na prawo od owych płyt. Przewieszkę (III) na początku drogi łatwiej pokonywać trzymając się kosówek zamiast rysy. Powyżej przewieszki cztery zdania z opisu są dla mnie zagadką. Długo analizowałem przebieg drogi czytając jej opis i patrząc na jej przebieg znad Ciężkiego Stawu. Jeśliby iść tak jak napisał Stanisławski, to po wejściu na łan kosówki po przejściu przewieszki należałoby iść "nieco w lewo i przez urwistą ściankę (III) na wąską półkę". No cóż, na lewo jest tylko "morze" kosówek i przedzieranie się przez nie jest zupełnym absurdem, gdyż zamiast tego można przyjemnie i niemal bez kosówek osiągnąć początek "szerokiej trawiastej rynny", wspomnianej dalej w opisie, w następujący sposób: Przez przewieszkę od lewej strony na łan kosówki i nim skośnie w prawo ku górze pod stromą płytę. Przez nią (III) dalej w tym samym kierunku na trawnik i nim w górę (I) pod charakterystyczny kwadratowy okap. Ścianką z prawej strony i skośnie w lewo ku górze na trawiastą półkę nad okapem.ą. Półką nieco w lewo i przed kosówkami płytą w górę (III) na nowy łan kosówki przez który w górę na trawnik pod dość szeroką trawiastą rynną idącą ukosem w lewo ku górze. Rynna jest mocno zarośnięta paprociami i kosówką. Z prawej strony u jej początku, w pionowych ściankach wnęka wyglądająca jak otwór jaskini. Solo, bez asekuracji, ale z liną (30 m) w plecaku. Wyjście na grań nieco powyżej Wyżniego Widłowego Siodła, bez wejścia na wierzchołek Młynarza. Cd.