Przejście w Tatrach

Solo bez asekuracji dwie drogi na Świnicy NW: Droga Staszla w 44 minuty, zejście i Płn. Filar w 65 minut. Droga Staszla bez znajomości od dolnej "pochyłej, trawiastej półki". Głównie strome, twarde śniegi (betony). Dwa progi lodowe między dolną trawiastą półką a Świnicką Ławką (pod jednym woda płynęła, nad jednym woda się lała), a jeden próg lodowy w górnej części (ponad Ławką). Wyjście z górnego żlebu z lewej (na wprost skała była pokryta werglasem). W tych warunkach zimowe 2. Potem zejście i wejście jeszcze raz na wierzchołek NW Północnym Filarem. Dolny fragment bez znajomości (filar robiłem 3 razy startem z lewej ostrza), najłatwiejszym wariantem, potem w środkowej kilka skalnych fragmentów (zimowe 3-4) i "wyjściowy kominek" wylany lodem/werglasem (w tych warunkach może 3+). Twarde śniegi, skała w wielu fragmentach sucha, gdzieniegdzie twardy śnieg lub werglas (tam, gdzie słońce nie dociera). Pod ścianą po raz drugi byłem o 10:40. Wtedy w Świnickiej Kotlince już się robił cukier.